Powrót do filcu?
Tyle mi jeszcze tej wełny zostało, a filcować się nie chce ;)
Ale będę miała trochę mobilizacji, bo dzięki Artillo założyłam sklep na facebooku, zapraszam! Narazie jest tam niewiele, ale będzie coraz więcej, muszę się tylko nauczyć robić dobre zdjęcia w te pochmurne dni.
A dzisiaj zaraz wyciągam maszynę i biorę się za szycie poszewki, którą sobie obiecałam już dawno.
Pozdrawiam!
PS. Jak Wam idzie robienie kartek Świątecznych? Ja jeszcze nie zaczęłam, ale już trzeba..
Fajnie, że wracasz do filcowania ;-))
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, że wracasz do filcu. Powinno się robić to, co się kocha i to co wychodzi najlepiej, a Twoje filcowanki są bardzo ładne. Bransoletkę, którą dostałam kiedyś od Ciebie noszę do tej pory :)
OdpowiedzUsuńJa w kartkach świątecznych właśnie siedzę i ciągle nie wiem, gdzie co mam - tyle tego. Pozdrawiam cieplutko :))
Prześliczne, zwłaszcza bransoletka. Filcuj, filcuj!
OdpowiedzUsuń