Filcowy Kłapouchy - jeszcze nie skończony.
Nie skończony i w ogóle to coś mi w nim nie pasuje.. Nad tą mordką muszę jeszcze popracować.
I uszami...
Poza tym - MUFFINKI! :*
Te ciemne - przepyszne! - to Espresso cupcakes z przepisu Dorotki .
Polecam!
A jutro ostatni egzamin, możecie trzymać kciuki ;)
Mmmmmmm, pysznościowe te ciasteczka, a kłapouś jak żywy!!!
OdpowiedzUsuńKłapouchy wygląda jak z bajki wzięty :D:D
OdpowiedzUsuńTylko dobrze przyczep mu ogon, żeby nikt za nim z młotkiem nie latał :D:D
Pozdrawiam !
Kłapouchy jest przeuroczy :) :) :)
OdpowiedzUsuńja bym w nim już nic nie poprawiała :)
muffinki wyglądają przepysznie :mniam: :mniam:
Jaki cudny !!! I nawet ma kokardkę na ogonku !!! A Bober i tak jest najfajniejszy :)
OdpowiedzUsuńjaki słodki!!! cudaśny:) a muffinki.. mniam..
OdpowiedzUsuńPowodzenia na egzaminie:)
OdpowiedzUsuńjak słodko :-)
OdpowiedzUsuńKłapouszek świetny! Ja też kiedyś zrobiłam, razem z Prosiaczkiem, to były moje pierwsze filcaki miniaturki, nieźle się przy nich umęczyłam :) A muffinki uwielbiam, mniamuuuu :)))...i jak egzamin?
OdpowiedzUsuńegzamin bardzo dobrze, na 5 !!! Dziękuję ! :*
OdpowiedzUsuń