poniedziałek, 13 czerwca 2011

kłapouchy odsłona pierwsza

Filcowy Kłapouchy - jeszcze nie skończony.





Nie skończony i w ogóle to coś mi w nim nie pasuje.. Nad tą mordką muszę jeszcze popracować.
I uszami...

Poza tym - MUFFINKI! :*




Te ciemne - przepyszne! - to Espresso cupcakes z przepisu Dorotki .
Polecam!

A jutro ostatni egzamin, możecie trzymać kciuki ;)


9 komentarzy:

  1. Mmmmmmm, pysznościowe te ciasteczka, a kłapouś jak żywy!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kłapouchy wygląda jak z bajki wzięty :D:D

    Tylko dobrze przyczep mu ogon, żeby nikt za nim z młotkiem nie latał :D:D

    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  3. Kłapouchy jest przeuroczy :) :) :)
    ja bym w nim już nic nie poprawiała :)

    muffinki wyglądają przepysznie :mniam: :mniam:

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki cudny !!! I nawet ma kokardkę na ogonku !!! A Bober i tak jest najfajniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jaki słodki!!! cudaśny:) a muffinki.. mniam..

    OdpowiedzUsuń
  6. Kłapouszek świetny! Ja też kiedyś zrobiłam, razem z Prosiaczkiem, to były moje pierwsze filcaki miniaturki, nieźle się przy nich umęczyłam :) A muffinki uwielbiam, mniamuuuu :)))...i jak egzamin?

    OdpowiedzUsuń
  7. egzamin bardzo dobrze, na 5 !!! Dziękuję ! :*

    OdpowiedzUsuń