poniedziałek, 13 czerwca 2011

kłapouchy odsłona pierwsza

Filcowy Kłapouchy - jeszcze nie skończony.





Nie skończony i w ogóle to coś mi w nim nie pasuje.. Nad tą mordką muszę jeszcze popracować.
I uszami...

Poza tym - MUFFINKI! :*




Te ciemne - przepyszne! - to Espresso cupcakes z przepisu Dorotki .
Polecam!

A jutro ostatni egzamin, możecie trzymać kciuki ;)


Autor: o
Etykiety: ,

8 komentarzy:

  1. Aneladgam13 czerwca 2011 23:09

    Mmmmmmm, pysznościowe te ciasteczka, a kłapouś jak żywy!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Lady Rottweiler14 czerwca 2011 06:44

    Kłapouchy wygląda jak z bajki wzięty :D:D

    Tylko dobrze przyczep mu ogon, żeby nikt za nim z młotkiem nie latał :D:D

    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  3. Ula H.14 czerwca 2011 08:27

    Jaki cudny !!! I nawet ma kokardkę na ogonku !!! A Bober i tak jest najfajniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ecila14 czerwca 2011 08:57

    jaki słodki!!! cudaśny:) a muffinki.. mniam..

    OdpowiedzUsuń
  5. Ania S14 czerwca 2011 21:13

    Powodzenia na egzaminie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Javorkowo Aga Jaw 14 czerwca 2011 22:07

    jak słodko :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy20 czerwca 2011 00:50

    Kłapouszek świetny! Ja też kiedyś zrobiłam, razem z Prosiaczkiem, to były moje pierwsze filcaki miniaturki, nieźle się przy nich umęczyłam :) A muffinki uwielbiam, mniamuuuu :)))...i jak egzamin?

    OdpowiedzUsuń
  8. sylwik20 czerwca 2011 07:34

    egzamin bardzo dobrze, na 5 !!! Dziękuję ! :*

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)