Dzisiaj przedstawiam Państwu filcowego Elmo
Słabe światło i nie podobały mi się te zdjęcia, dlatego tak je "przyozdobiłam". A może trochę przesadziłam? Ale jutro Elmo trafia do nowego właściciela i nie będzie czasu na zdjęcia.
A poza tym to złą jestem nauczycielką... Znaczy - no nie wiem, dla uczniów zła nie jestem, ale zgubiłam jedną kartkówkę! I nie mam pojęcia jak to się stało, przyniosłam je do domu, trzymałam wszystkie razem, oceny wpisałam do excela i jednej brakowało od samego początku.. Może gdzieś w szkole się zawieruszyła? Ale głuuupioo... I przykro mi w stosunku do tej uczennicy... Jeszcze nadzieja w pomocy św. Antoniego, ale w domu przeszukałam już wszystko...
A ogólnie to lekcje mi się fajnie prowadzi, jakoś szczególnie w piątki na ósmej lekcyjnej, ja jestem wtedy wyluzowana, oni też i tak się uczymy żartując ;)
Na koniec Bober. Pozdrawiam!
PS. do nauczycielek - a Wam się zdarzyło zgubić kartkówkę? I co wtedy?
Elmo jest śliczny.
OdpowiedzUsuńCo Ty sie kartkówka przejmujesz. Moja nauczycielka od matmy kiedyś wszystkie kartkówki całej naszej klasy gdzieś posiała. Nie robiła z tego problemu.
dzięki Aniu za pocieszenie, chociaż i tak po prostu mi głupio. ale trudno, zobaczymy co na to moja opiekunka praktyk
OdpowiedzUsuńBoberek przecudny!!!Elmo zresztą też.Nauczycielką co prawda nie jestem,ale nie myli się ten co nic nie robi i pewnie ,ze zdarzało mi się gubić różne ważne rzeczy,ale świat się nie zawalił.Nic się nie martw na pewno zostanie Ci wybaczone:)
OdpowiedzUsuń