piątek, 15 października 2010

wymianka jesienna

Dotarła do mnie wreszcie paczuszka z wymianki jesiennej u Ani, w której wylosowała mnie sama organizatorka ;) Oto co przyszło:



No, były jeszcze dwa batoniki, które się zjadły ;))

W kolczykach byłam dziś na uczelni,. pasują mi do szalika więc jest super ;)

Poza tym ufilcowałam wczoraj kolejnego kwiatuszka:


A dzisiaj filcuję dalej! Hej! ;)

5 komentarzy:

  1. piekny kwiatek :*
    a z wymianki otrzymalas slicznosci :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjna broszka ;-)) Prezenty też śliczne ;-))

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam te Twoje filcowe wybryki :) Tak z ciekawości ile czasu zajmuje Ci zrobienie takiego kwiatucha?

    OdpowiedzUsuń
  4. Super prezent! A Twój filcowy kwiatuszek prześliczny :*

    OdpowiedzUsuń
  5. tak różnie z tym czasem, teraz na pewno o wiele szybciej niż kiedyś, chociaż sama nie wiem.. Takiego małego może w pół godziny zrobię, ale duży to godzina na pewno :P Jednak długo schodzi zanim się z tą wełną uporam

    OdpowiedzUsuń