sobota, 16 października 2010

filcowo-kwiatkowo

Filcowe bukiety zakwitły u mnie znów, mimo że zza rogu wygląda Zima ;)
Jakoś tak poetycznie to zabrzmiało, czyżby po tym grzańcu od Magdy??
Jak jest ktoś z Warszawy zapraszam na wspólne filcowanie!


3 komentarze:

  1. Śliczne kwituchy ;-)) niestety do Warszawy mi daaaaaleko

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudneee... Pięknie prezentują się na tym fioletowym tle :))) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  3. Trudno jest znaleźć blisko osobę do filcowania, ile bym dała za takie wspólne filcowanie - niestety odległość jest przeszkodą. Ale cieszę si, że mogę Twoje prace oglądać tutaj!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń