Filcowe bukiety zakwitły u mnie znów, mimo że zza rogu wygląda Zima ;)
Jakoś tak poetycznie to zabrzmiało, czyżby po tym grzańcu od Magdy??
Jak jest ktoś z Warszawy zapraszam na wspólne filcowanie!
Trudno jest znaleźć blisko osobę do filcowania, ile bym dała za takie wspólne filcowanie - niestety odległość jest przeszkodą. Ale cieszę si, że mogę Twoje prace oglądać tutaj! Pozdrawiam!
Śliczne kwituchy ;-)) niestety do Warszawy mi daaaaaleko
OdpowiedzUsuńCudneee... Pięknie prezentują się na tym fioletowym tle :))) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńTrudno jest znaleźć blisko osobę do filcowania, ile bym dała za takie wspólne filcowanie - niestety odległość jest przeszkodą. Ale cieszę si, że mogę Twoje prace oglądać tutaj!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!