To moja kolejna wielkanocna karteczka:
Digi stempelek od Joli.
Zgłaszam ją na wyzwanie w Szufladzie
I teraz trochę prawdy o tych moich karteczkach- słuchajcie, ja sobie zdaję sprawę że one wcale nie mogą konkurować z takimi "prawdziwymi" scrapbookowymi, w których są użyte różne cudowne elementy. Sprawia mi radość i mobilizuje dodawanie do takich różnych wyzwań, ale moje pseudoscrapbookowanie jest na bardzo niskim poziomie i o tym wiem. Używam najtańszych elementów, często różnych ścinków, moje bazy głównie stanowi blok kolorowy, często wykorzystuję metki z ubrań i wycinam elemrnty z różnych pudełek, ulotek. Właściwie to takie recyklingowe kartki, niektórzy by powiedzieli że ze śmieci, ale ja zbieram takie różne drobiazgi i przetwarzam..
Osoby scrapbookujące na serio niech się nie burzą ;)
Na koniec pokażę jeszcze deserek który zrobiłam dla męża i naszego drużby- jabłko z wiśniami zapiekane w cieście francuskim. Pomysł z internetu.
Ja nie jadłam, bo póki co z ciast jem tylko takie bez mąki. Polecam fasolowe.
Przepis na moim drugim blogu, na którym gromadzę sobie zdrowe przepisy i porównuję ceny. Ewelina zapaliła mnie do p90x, niedługo będzie już drugi miesiąc treningu. Czuję się świetnie, chociaż na wadze jeszcze tego za bardzo nie widać, ale za to biceps rośnie ;-)
Ale motyla z ciasta to Ci scrapujący "na serio" mogą pozazdrościć :D
OdpowiedzUsuńNa tej karteczce sporo się dzieje :D Wygląda jak wiosenna łąka :)
A mnie się Twoje karteczki podobają - nie sztuka kupić maszynę do wykrojników i inne bajery i robić manufakturę. Właśnie wykorzystanie różnych materiałów jest fajne^^. Myślę, że kreatywność jest najważniejsza i dobra zabawa :)
Bez porównania bardziej podobają mi się kartki Twojego autorstwa niż te Pań scrapujących z "ekstra sprzętu". Jak napisała Ev (ZielonaKrówka) nie sztuka jest poskładać gotowe elementy. Sztuką jest stworzyć coś z niczego, mieć umiejętność dostrzegania tego czego nie dostrzegają inni ;-))
OdpowiedzUsuńzgadzam się w 100% :)
Usuńdzięki dziewczyny :*
OdpowiedzUsuń